szczec

44 dni na ziołach

Co biorę?

Od 6 dni robię napar z mieszaniny ziół odtruwających, dodaję do niego Adicox i Salmosol (bez piorunującej reakcji). Chwilowo nie przyjmuję nalewki z żywotnika, a samą szczeć i topolę. Obecne dawki szczeci 15-15-14 (krople).

Nieprzerwanie kolagen i glukozamina. Od tygodnia także pyłek kwiatowy. I oczywiście probiotyki.

Jak się czuje?

Kolana mają się lepiej, mniej bolą i kłują, choć ciągle bardzo strzelają (podobnie jak inne stawy). W niedzielę 28 października (2 tygodnie temu) ni stąd ni zowąd zaczęła mnie boleć prawa dłoń – zwłaszcza nadgarstek, śródręcze i kostki – i boli i strzela i trzeszczy do dzisiaj. Mam problem z trzymaniem czajnika, przekluczaniem i otwieraniem drzwi, myciem zębów, suszeniem włosów, itp. Od dziś robię okłady z francówki – jest trochę lepiej. To prawdopodobnie bakterie.

Mimo to mam lepszy humor, bo zaczęłam sobie podjadać 🙂 A Candida jak na razie nie daje o sobie znać.

A, i bóle cewki moczowej także minęły.

Co będzie?

Będzie już wkrótce mikstura, na którą przepis daje Różański: Propolis z gwajakolem i olejkami. Kupiłam już nalewkę z gwajakowca i robi się płynny propolis – powinien być gotowy za 2 tygodnie. Mikstura jest dobra zarówno na bakterie, jak i na grzyby, więc mam nadzieję upiec dwie pieczenie na jednym ogniu 🙂

Będą też fajne witaminki Prenatal Power Vitamins i coś na wątrobę oraz potężna dawka Vit C 1000 mg Puritan’s Pride. Będzie tran. I będą nowe zioła.

Ogólnie zabawa trwa 🙂 Pozdrawiam wszystkich!

Daria

W latach 2011 - 2012 stoczyłam skuteczną bitwę boreliozą. Swoimi doświadczeniami z różnych metod leczenia oraz suplementacji dzieliłam się na tym blogu. Obecnie jestem zdrowa!

W 2014 roku blog przejął mój kolega Mateusz, który postanowił utrzymywać go, by służył pomocą innym borykającymi się z lyme. W 2022 roku reanimował bloga, by rozwinąć temat.

Za nowe treści opatrzone sygnaturą "Mateusz Górski" nie odpowiadam :)

Możesz również polubić…

10 komentarzy

  1. Rob says:

    Heyki. Zaskoczyłaś mnie tym gwajakolem. Gdzie kupujesz nalewkę z gwajakowca????? Ja kupiłem gwajakowca w magicznym ogrodzie (małe drewienka) zalałem alkoholem ok. 80% (przepis dr Różański). Na razie nie piłem chociaż raz zmieszałem z wodą i utworzyła się z tego zawiesina :/ ???. Mogłabyś coś więcej napisać o tej miksturze gwajakolu z propolisem, jestem zainteresowany tym tematem. Stoerl pisał dużo pozytywnego o gwajakowcu.
    Pozdrowionka 😉

    1. Daria says:

      Hej, nalewkę z gwajakowca kupiłam tutaj: http://www.bristolbotanicals.co.uk/pr-2896 (1 litr) – ponoć taniej nie da się jej zrobić. Do tego robię płynny propolis: kit pszczeli zalałam alkoholem 70%, owinęłam butelkę ręcznikiem i postawiłam na grzejnik, bo temperatura ekstrakcji powinna wynosić 30-50 stopni. Muszę jeszcze dokupić olejki eteryczne i zrobię tą miksturę o której pisze Różański tutaj: http://rozanski.li/?p=699. W zależności od dodanych olejków można kierować działanie na krętki, chlamydię, mycoplazmę lub grzyba. Nalewki jeszcze nie próbowałam, więc nie wiem czy robi się zawiesina czy nie. Dam znać. Pozdrawiam 🙂

  2. Chemdog says:

    Ja biorę taki zestaw w tej chwili mogę ci powiedzieć tyle,że 3 lata leczenia ILADS zwiększyło mi tylko IGG I IGM i mam nawrót choroby mimo leczenia antybiotykami i sprawy w swoje ręce zabrałem i tak to wygląda,że biorę sarsaparilla,vilcacora,rdestowca korzeń herbatktę wraz z korzeniem świeżej szczeci,nalewkę ze szczeci ze świeżo kopanej szczeci,pyłek pszczeli,mleczko pszczele,żeń szenia syberyjskiego oraz pau de arco też jako herbatkę…powiem jeszcze zioła kupuję suszone i sam kapsułkuję niebawem będę robił miksturę oczyszczającą na podstawie własnych doświadczeń,na razie innych ziól nie piję bo piłem przez miesiąc swoją zbieraną mieszankę czyli nawłoć wrotycz,liść brzozy,skrzypu,pokrzywy do tego kąpiele ziołowe jak ktoś chce wiedzieć więcej moje wątki są na forum gazeta.pl też jako chemdog piszę jestem jedynie zasmucony tym,że całe ILADS tak naprawdę robi eksperyment i lekarze sami nie wiedzą za co się biorą tak do końca bo takich ludzi jak ja z tego co widzę jest coraz więcej…nie chce mi się pisać o objawach bo te nasiliły się strasznie przez ostatnie dwa tygodnie i najgorzej jest z kolagenem w stawach ta suchość skrzypienie,ból,oraz objawy neuro,Najgorsze jest to,że adnotacja do badania mojego brzmi:swoista reakcja z antygenami p100 oraz p41 i Ospc wskazuje na nadal przewlekłe zakażenie krętkami borelia Burgdorferi więc same antybiotyki tak naprawdę nie leczą przyczyny a mi pogorszyły zdrowie tylko bo zbyt mała wiedzę miałem ale przez tyle lat ile choruję i przez tyle ile się leczę nabyłem stosowną wiedzę i nie dam się już oszukiwać Pozdrawiam wszystkich walczących Chemdog

    1. Daria says:

      Ja też tak jak Ty cierpię najbardziej na suchość stawów, co zresztą pisałam Ci mailem 🙂 Teraz robię oczyszczanie stawów liściem laurowym. Próbowałeś może? Bez sensu wykonywać co chwilę badania na bb skoro wciąż masz objawy, to przecież strata pieniędzy. Nie przejmuj się wynikami, po prostu się lecz, poprawa w końcu przyjdzie. Zresztą – z tego co mi pisałeś wcześniej – już poczułeś się lepiej. Trzymam kciuki za Ciebie i życzę dużo zdrówka 🙂

  3. Rob says:

    Heyki. Ten płynny propolis widzę, że robisz sama a czy można kupić gdzieś już coś takiego gotowe? Dr Różański pisze by stosować na miodzie czy to jest właśnie ten propolis czy wystarczy zwykły miód np. wielokwiatowy?
    Jak tam samopoczucie po adicoxie? Mam ten adicox ale na razie boję się go brać i czekam na jakieś informacje od ludzi, którzy go już stosują dłuższy czas.
    Pozdrawiam ROB

    1. Daria says:

      Cześć Rob. Dr Różański mówił, że najlepszy płynny propolis można kupić tu: http://www.miododajnia.pl/produkt/37,Propolis_-_etanolowy_ekstrakt_propolisowy_10__20ml_-_Suplement_diety.html. Zwróć uwagę, że 20 ml za 15 zł, a więc za 100 ml – 75 zł, a za 500 ml 375 zł. Kupując kit pszczeli na allegro za 11 i spirytus (0,5 l) za 45 zł jesteś 319 zł do przodu. Nie opłaca się zatem kupować. Zrób sam, to całkiem proste.

      Miałam Ci też odpowiedzieć nt. nalewki gwajakowej – po wymieszaniu z wodą robi się zawiesina – podobnie jak u Ciebie.

      A co do Adicoxu, to nie odczuwam żadnych skutków ubocznych – biorę go od 35 dni. Jak na razie poprawy stanu zdrowia też nie widać, ale w przyszłym tygodniu wyciągam ciężkie działa i zaczynam kolejny etap ziołowej kuracji (opiszę go wkrótce na blogu).

      A Ty co bierzesz obecnie?

  4. tanzania says:

    Hej

    Dzis wzialem pierwsza dawke Adicoxu, niesamowite paskudztwo 🙂 Jakie dawki stosujesz?

    1. Daria says:

      Cześć, zgadzam się Adicox jest paskudny, a Salmosol jeszcze gorszy, odwary z kory też są beznadziejne. Jednym słowem nie ma żadnego przysmaku w naszym leczeniu. Adicox biorę w dawce 5 ml dziennie, oczywiście rozcieńczony w wodzie lub odwarze ziołowym. Właśnie opublikowałam nowy wpis z rozkładem jazdy od poniedziałku. Zapraszam do lektury 🙂

      1. tanzania says:

        Rozumiem, ze Salmosol rowniez 5 ml dziennie? No ja zamierzam poki co Adicox 3x5ml zgodnie z zaleceniami Basi. Co do samej kory czeremchy, robie ja z Pau D’Arco, a ostatnio, z Liliakiem i calkiem smakuje ta herbatka 😉

        1. Daria says:

          Zgadza się, Salmosol też 5 ml dziennie. 15 ml dziennie, to dość duża dawka, ale myślę że Basi w tym temacie można zaufać. Ja znowu kory czeremchy nienawidzę, nie mogę tego przełknąć, jej smak jest dominujący bez względu na inne składniki odwaru :/ Daj znać za chwilę jak się czujesz po tym adixocie. Pozdrowionka 🙂

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *